28.01.2016

Program część 2

Witajcie kochani! Jeszcze ostatnio mój internet trochę szwankował, ale już na szczęście działa bardzo dobrze więc mogę powrócić do pisania postów!
Piosenka na dziś:
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją naprawdę dobrej kontynuacji! Zapraszam do czytania.
W komentarzach koniecznie piszcie co myślicie o tej pozycji i czy macie zamiar ją przeczytać, no chyba, że już czytaliście to podzielcie się swymi odczuciami :)


1 część>>> "Plaga samobójców" 

Autor : Suzanne Young
Tytuł: Kuracja samobójców 
Liczba stron : 448
Cykl: Program
Tłumaczy:Andrzej Goździkowski
Ocena 8/10 

"Odtwarzałam to wspomnienie raz za razem w moim umyśle, jakby było smutną piosenką, która choć rani, to dodaje otuchy i wydaje się znajoma."

Program zabrał im wspomnienia i ich przeszłość, ale nie był im wstanie odebrać miłości, którą się darzą i która przyciąga ich do siebie jak magnez. 

Sloane i James wciąż walczą o wolność. Po tym co Program im zrobił postanowili, że nigdy tam nie wrócą, że nie dadzą sobą manipulować i to właśnie dlatego uciekają. Dołączyli oni do Buntowników, z którymi chcą pokonać instytucje i epidemie. Podczas tej ciężkiej podróży nie każdemu będą mogli zaufać, nie każdy okaże się tym za kogo się podawał.

Sięgając po "Kurację samobójców" bałam się, że nie będzie ona tak dobra jak pierwsza część. Na szczęście okazała się ona świetną kontynuacją!

Sloane i James wyrwali sie z rąk Programu, ale to nie znaczy są już wolni. Wręcz przeciwnie, ich życie to ciągła ucieczka. Nigdzie nie mogą zabawić za długo bo instytucja wciąż depcze im po piętach. Jak za dawnych czasów są dla siebie oparciem, ale niestety nie jest to łatwe, bo żadne z nich nie wie jak wyglądała przeszłość zanim zostały odebrane wspomnienia. Mimo, że chcieli by poznać swe wcześniejsze życie to mają tylko jedną pigułkę, która im to umożliwi i dlatego nie czuję się na siłach by ją zażyć. Nie chcą sobie nawzajem odebrać powrotu do dawnego życia. 
Na swojej nowej, buntowniczej drodze poznają wiele osób. Niestety nie każdej z nich będą mogli zaufać i zdradzić swe tajemnice. Para różni się od Buntowników, ale mają oni wspólny, ważny cel. Obalić Program i powstrzymać epidemie. Czy im się uda? Przeczytajcie książkę i sprawdźcie sami!

"Kuracja samobójców" to świetna pozycja, która jest najlepszą kontynuacją "Plagi samobójców" jaką można by wymyśleć! Przyznam szczerze, że podczas czytania nie byłam do końca przekonana co do tej części, ale kiedy ją skończyłam uświadomiłam sobie, że pomysł na fabułę był najlepszy z najlepszych. 
Autorka napisała książkę, którą czyta się szybko, ale z wielkim zainteresowaniem. Jest tutaj wiele pięknych i mądrych cytatów. Cudowni bohaterowie, których poznaliśmy w pierwszej części oraz kilka nowych, ciekawych postaci. Niektóre naprawdę przypadły mi do gustu! 

Mam wrażenie, że druga cześć serii "Program" bardziej skupia się na miłości Sloane i Jamesa, ale to nie znaczy, że jest ona nudniejsza. Fabuła nadal jest tak samo wciągająca i zaskakująca. Nie zabranie także momentów trzymających w napięciu oraz śmiesznych sytuacji. 

Koniecznie muszę wspomnieć o dodatku, który można znaleźć w książce i który jest świetny! Chodzi mi oczywiście o "Rehabilitacje". Część ta jest poświęcona głownie Michaelowi Realmie co sprawia, że dodatek ten jest jeszcze ciekawszy bo jak wiadomo Realm był bardzo złożoną postacią z wieloma sekretami. 
Całość jest naprawdę świetna! Książka wciąga. Ja mimo tego, że jest ona dosyć gruba (448 str) to przeczytałam ją w nie całe cztery dni! Autorka ma świetny styl pisania, używa języka, który jest zrozumiały i sprawia, że czyta się ją szybciutko! 
Pierwsza część "Programu" mnie zachwyciła i sprawiła, że chciałam od razu kolejną, druga nie pozostała jej ani trochę dłużna! Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z lepszych serii jakie czytałam. Co prawda akcja w drugiej części jest mniej rozwinięta i toczy się wolniej, ale jest dobra! 
Muszę również przyznać, że strasznie podoba mi się okładka tej książki. Jest ona idealnie dobrana do treści i bardzo przykuwa wzrok. 
Każdy kogo zachwyciła "Plaga samobójców" będzie również oczarowany "Kuracją samobójców".  Program to  seria dla osób o mocnych nerwach, ale naprawdę  warto po nią sięgnąć! Ma wielki i mądry przekaz, z którym koniecznie trzeba się zapoznać i do tego wciągającą fabułę!Czego chcieć więcej? Nic tylko czytać! 
Polecam z całego serca. Naprawdę piękna książka!

Za książkę bardzo dziękuje wydawnictwu Feeria Young :)

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Zalicza się jako "Więcej niż 300 stron":

oraz;
oraz:
oraz:
                                                          Przeczytam 52 książki. 


Mam nadzieję, że recenzja się podoba! Co myślicie o książce? Dajcie znać w komentarzach :))

Do posta XOXO~ Nataliaaa

23.01.2016

Demoniczna nowość wydawnictwa Feeria Young!

Witajcie kochani! Jak się podoba nowy wygląda bloga? Stary już mnie nudził więc postanowiłam zrobić coś nowego :) Od tego posta będzie również zmiana z piosenką na dziś, jak może zauważyliście zawsze staram się ją dobierać do treści książki. Od teraz będzie się ona pojawiała na początku recenzji. Co wy na to? :)
Przepraszam, że dawno nie było posta,ale niestety coś sie ostatnio stało z moim internetem i go nie było :/ Na szczęście już jest!


Piosenka na dziś:

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, która  mną wstrząsnęła, poruszyła moją wyobraźnią do granic i przyprawiła mnie o gęsią skórkę. Zapraszam na posta :)

Autor : Katie Alender
Tytuł: Złe dziewczyny nie umierają

Liczba stron : 359

Cykl:Złe dziewczyny nie umierają

Tłumaczy: Jakub Steczko

Ocena: 9/10 

"Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić."

Alexis razem ze swoją rodziną mieszka w domu na Whitley Street. Posiadłość jest wielka, zbudowana w stylowym misz-maszu. Wygląda jak te, które można zobaczyć w horrorach. Nie jest to jednak zwykły budynek. Ma on swoją historię, która mroży krew w żyłach.

Kasey to młodsza siostra Lexi. Dziewczynka uwielbia lalki, ma na ich punkcie bzika. Każde swoje pieniądze potrafi wydać właśnie na nie. Oprócz tych zabawek ma ona również kilka innych dziwactwa, lecz w pewnym momencie stają się one czymś więcej niż tylko wymysłami. Stają się one koszmarem domowników a przede wszystkim jej siostry. 
To co dzieje się z Kasey nie jest ani trochę normalne. Dziewczynka zaczyna mówić dziwnymi słowami, ma zaniki pamięci i co najgorsze jej oczy świecą dziwnym nienaturalnym odcieniem zielni. Czy Alexis uda się odkryć co zaszło w jej domu? Czy dowie się co dzieje się z siostrą i czy uda się jej pomóc? Przeczytajcie tę świetną książkę a się dowiecie! 

Nigdy nie lubiłam czytać horrorów. Tego typu książkom jakoś nie udało się przypaść mi do gustu. Aż tu nagle pojawiła się pozycja pani Katie Alender "Złe dziewczyny nie umierają", która pochłonęła mnie bez reszty! 

Alexis zaczyna czuć, że w jej rodzinnym domu dzieje się coś niedobrego. Młodsza siostra często bywała nieznośna, ale nigdy nie zachowywała się tak źle i nieobliczalnie. Lexi zaczyna zdawać sobie sprawę, że w jej domu czai się straszne zło i co najgorsze powoli pochłania Kasey. Dziewczyna bezzwłocznie postanawia dowiecie się dlaczego tak się dzieje i powstrzymać demony. Czy jej się uda?

"Złe dziewczyny nie umierają" to książka, która bardzo pobudza wyobraźnie, moja podczas czytania pracowała na pełnych obrotach! Autorka wymyśliła świetną fabułę, która wciąga na maksa. Pisze ona ciekawi i zrozumiale. W książce dzieje się dużo, ale nie ma natłoku wydarzeń, dzięki czemu pozycje czyta się przyjemnie i szybko. 
Książka jest straszna, momentami myślałam, że dostanę zawału (nie polecam czytać jej pod kołdrą, z latarką o godzinie 24, taka mała rada). 
Każdy kto uwielbia horrory tym będzie zachwycony. A osoby, które ich nie lubią zmienią co do nich zdania! Ja niestety nie lubię czytać tego typu książek, zawsze omijałam je szerokim łukiem, ale bardzo się cieszę, że tej jednak dałam szanse. Jest ona naprawdę fajna, mrozi krew w żyłach i co dla mnie było ważne fabuła jest bardzo realna. Czasem miałam wrażenie, że taka historia mogła się zdarzyć naprawdę co też jest plusem tej lektury! 

Podczas czytając pierwszego rozdziału wydawało mi się, że główna bohaterka nie przypadnie mi do gustu. Na szczęście jednak ją polubiła. Lexi jest osobą, która rzuca się w oczy. Ma różowe włosy, których nie sposób nie zauważyć oraz często popada w tarapaty. Nie jest ona drażniącą dziewczyną, która wszystkiego się boi. Jest silną i zdeterminowaną nastolatką, która dla swojej rodziny jest w stanie poświęcić wszystko. Za wszelką cenę chce odzyskać siostrę. Jej determinacja mi imponowała. Alexis jest naprawdę bardzo dobrze wykreowaną postacią! 

"Złe dziewczyny nie umierają" to naprawdę genialna pozycja, którą warto przeczytać! Autorka stworzyła dobrą, mroczną atmosferę. W książce pojawia się wątek miłosny, ale ani trochę nie sprawia on, że staje się ona mniej straszna. 
Nigdy nie sądziłam, że jakiś horror spodoba mi się tak bardzo, a jednak stało się to możliwe! Nie mogę się doczekać kiedy wyjdzie kolejna część a Wam serdecznie polecam tę! Książka jest świetna, warto się z nią zapoznać i pamiętajcie pisze to osoba, która nie lubi czytać horrorów! Polecam :))



Za książkę bardzo dziękuje wydawnictwu Feeria Young :)




Książka bierze udział w wyzwaniu:
Zalicza się jako "Z gatunku, za którym nie przepadam". 
 oraz:
oraz:

Przeczytam 52 książki. 

Mam nadzieję, że recenzja się podoba! Ma ktoś z Was ochotę na tę książkę? A może już ktoś z Was ją czytał? Dzielcie się swoimi opiniami w komentarzach! 

Do posta :) ~ Nataliaaa

16.01.2016

Nadrabiam 2015.

Witajcie kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, którą przeczytałam w 2015r. Mam jeszcze do zamieszczenia kilka zaległych recenzji, ale postaram się je zamieszczać na przemian z opiniami pozycji, które przeczytam w 2016!
Mam nadzieję, że post się spodoba, piszcie w komentarzu co o nim sądzicie i czy macie ochotę na tę książka. Jeżeli juz ją czytaliście to podzielcie się swoim zdaniem! :)

1 część>>> "Powód by oddychać" 


Autor : Rebecca Donovan 
Tytuł: Oddychając z trudem
Liczba stron : 545

Cykl: Oddechy
Tłumaczy: Ernest Kacperski
Ocena 9/10 

"Tak trudno oddychać,gdy upiorna przeszłość wciąż daje o sobie znać,a teraźniejszość nie daje taryfy ulgowej..."

Dla Emmy w końcu nadeszły lepsze dni. Udało jej się uwolnić od swej prześladowczyni, ale to nie znaczy, że jej życie zaczęło być usłane różami. Dziewczyna nie pamięta nic z dramatycznej nocy. Wciąż dręczą ją koszmary nawet najmniejszy stres wywołuje ścisk żołądka i nerwowe drżenie. Dziewczyna stara się żyć normalnie, ale nie jest to dla niej proste. Ludzie na ulicy i w szkole wciąż dziwnie na nią patrzą. Bardzo tęskni za Leylą i Jackiem. A gdyby tego było mało w jej życiu na nowo pojawia się biologiczna matka. Mimo, że ich relacja nigdy nie była bliska (a nawet wręcz przeciwnie) Emma daje mamie szanse i postanawia się do niej wprowadzić. Jaki będzie tego skutek? Czy osiągnie ona w końcu w swoim życiu upragniony spokój?

Zawsze kiedy sięgam po kontynuację naprawdę dobrej książki boję się, że nie będzie miałam ona takiego samego bądź nawet wyższego poziomu jak swoja poprzedniczka. Świat stworzony w "Powodzenie by oddychać" Rebecci Donovan totalnie skradł moje serce, pozycja była napisana bardzo dobrze. Książka była przesiąknięta emocji przez co i ja nimi przesiąkałam. Fabuła była trudna, ale ciekawa, szczerze pisząc cieszę się, że ktoś w końcu poruszył tak ważnym temat jakim jest przemoc w rodzinie. Strasznie się bałam, że kontynuacja będzie słabsza, ale na szczęście autorka się postarała i stworzyła tak samo dobrą drugą część! 

Życie Emmy nigdy nie było łatwe, ojciec umarł kiedy była mała, a matka ją porzuciła i tym samym skazała na życie w męczarniach. Kiedy w końcu cudem udaję się jej wyrwać z piekła a jej świat zaczyna funkcjonować w miarę normalnie postanawia ona zaryzykować i przeprowadza się do matki przez, która spotkało ją wiele złego. Niestety jej życie wcale nie staje się lepsze, w końcu czasem nie da się zagoić ran z przeszłości. 

Książka jest naprawdę świetna. Nie chcę zdradzać za dużo z jej fabuły bo wiem, że niektóre osoby nie miały jeszcze styczności z pierwszą częścią, ale trzeba przyznać, że autorka miała dobry pomysł na fabułę i w 100% go wykorzystała. 
Pani Donovan po raz kolejny pokazuję jaką silną dziewczyna jest Emma. Mimo ciągłych przeciwności losu ona walczy by w końcu być szczęśliwą. W tym tomie nie zabraknie oczywiście cudownej przyjacielskiej relacji Sary i Emmy oraz niesamowitych scen miłosnych z Evanem. 
Pozycja na pewno przypadnie do gustu osobom, które miały już okazję zapoznać się z tym cyklem. Jest ona również idealna dla czytelników, którzy lubią czytać książki dające do myślenia, o trudnej tematyce, ale również takie, w których pojawia się wątek miłosny. Mnie "Oddechy" uwiodły, teraz i wy dajcie szanse tej genialnej serii! Naprawdę warto po nią sięgnąć! Polecam!


Piosenka na dziś:

Do posta XOXO~ Nataliaaa

12.01.2016

Podsumowanie GRUDNIA!

Witajcie kochani! Dzisiaj przychodzę do Was juz z ostatnim z trzech zapowiadanych podsumowań. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam nimi za bardzo. Zapraszam do czytania! :)


Na początek piosenka, która mam nadzieję umili Wam czytanie posta :)
(Jest to singiel promujący Get Weird! )

1.Podsumowanie książkowe:
53.Fangirl (464str)
54.Razem będzie lepiej (462 str)
55.Rodzinnych ciepłych świąt (183 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1109 (3 przeczytane książki)

Wiem, że 3 książki to mała ilość, ale grudzień był dla mnie mega zwariowany więc lepsze to niż nic :)

2.Książka, która podobała mi się najbardziej:


"Razem będzie lepiej" to książka, z którą spędziłam bardzo miło czas. Pozycja jest ciekawa i wciągająca. Autorka pisze świetnie więc czytanie było samą przyjemnością, 
Muszę przyznać, że podobało mi się to jak zostali wykreowani bohaterzy, jak Pani Jojo Moyes pokazała ich wady i zalety. Warto zapoznać się z tą książka. Jest to naprawdę bardzo dobra lektura, która nie tylko świetnie relaksuje, ale i ma coś ważnego do przekazania. Polecam :)

3.Książka, która mnie zawiodła:
Tym razem również nie trafiła mi się taka pozycja :)

4.Film miesiąca:
Opis fabuły:
Od wydarzeń znanych z „Listów do M.” minęły równo cztery lata i wszyscy bohaterowie przygotowują się do kolejnej Wigilii. Mikołaj (Maciej Stuhr), który znalazł szczęście u boku Doris (Roma Gąsiorowska), wciąż nie może zdecydować się na oświadczyny, co prowokuje jego syna Kostka (Jakub Jankiewicz) do obmyślenia sprytnej, świątecznej intrygi z pierścionkiem zaręczynowym w tle. Małgosia (Agnieszka Wagner) i Wojtek (Wojciech Malajkat) adoptowali Tosię (Julia Wróblewska), ale teraz, tuż przed Bożym Narodzeniem, ich rodzina musi zmierzyć się wspólnie z nową, trudną sytuacją, związaną ze zdrowiem Małgosi. Karina (Agnieszka Dygant)-  obecnie wzięta pisarka i Szczepan (Piotr Adamczyk) - teraz taksówkarz, rozstali się, lecz ich ścieżki nieustannie się przecinają. Związek Betty (Katarzyna Zielińska) i „niegrzecznego” Mikołaja Mela (Tomasz Karolak) nie przetrwał próby czasu, Betty wychowuje ich synka Kazika z nowym partnerem Karolem (Marcin Perchuć). Czy Mel zdoła udowodnić, że zasługuje na miłość syna i stać się dla Kazika prawdziwym superbohaterem? Wladi (Paweł Małaszyński) wciąż kieruje Agencją Mikołajów, wspierany przez niezawodną Larwę (Katarzyna Bujakiewicz) i nową pracownicę - Magdę (Magdalena Lamparska), która mocno namiesza w związku popularnego muzyka Redo (Maciej Zakościelny) i Moniki (Marta Żmuda-Trzebiatowska). Rodzice (Małgorzata Kożuchowska, Waldemar Błaszczyk) zmagają się ze zbuntowanym nastoletnim synem, kontestującym Wigilię


Listy do M 2 to film, na którym byłam na początku grudnia i bardzo mi się on podobał!
Jest on inspirowany prawdziwym życiem. Wiele sytuacji jest tutaj realnych, są momenty smutne, ale jest też dużo wesołych scen. Aktorzy wrócili na ekrany kin po 4 lat i uważam, że ich powrót był naprawdę udany! Film ma ciekawą fabułę, dobrze się go ogląda i co najważniejsze fajnie wprowadza w atmosferę świąt! 
Osobiście uważam, że najlepiej jest go zobaczyć w święta, ale jeżeli komuś się to nie udało a chce go zobaczyć teraz to też będzie zadowolony z tego co obejrzy.  Polecam! :)

5.Inspiracyjny kolaż:

Tak przy okazji kolażu zapraszam Was serdecznie na mojego INSTAGRAMA  https://instagram.com/book.girl13/ :)

6.Odkrycie miesiąca;


Tym razem odkryciem miesiąca jest przecudowna płyta moich 4 idolek, które tworzą cudowny girlsband Little Mix. Jest to ich 3 płyta a moja pierwsza, którą mam u siebie (mam w planach mieć je wszystkie!) i jestem nią oczarowana! Jako Mixer wiem ile miłości, pracy, czasu, wytrwałości i swojego serca dziewczyny włożyły w płytę i uwaga TO AŻ SŁYCHAĆ. Ja posiadam Get Weird The Dleuxe Edition, czyli jest o 4 piosenki więcej niż na normalnej wersji płyty. Muzyka na albumie jest cudowna, różnorodna i pokazuje wielki talent jaki ma każda z dziewczyn. 

Ogólnie uważam, że wykonanie albumu jest GENIALNE! I nie chodzi mi tylko o przepiękne piosenki, ale i o ich "opakowanie", widać, że dziewczyny się postarały. Książeczka ma dużo zdjęć, wszystko jest w niej przejrzyste. 

Warto zakupić ten album, myślę, że każdy kto chodź trochę lubię Little Mix będzie nim oczarowany. Osoby, które jeszcze o nich nie słyszałam z pewnością znajdzie coś dla siebie! Ja osobiście jestem zakochana w tej płycie i mega gorąco ją polecam! :) ♥


Postanowiłam każdą piosenkę ocenić od 1-10, zsumować to i wyliczyć średnią. Średnia wyszła równo 9! 
Jeżeli chodzi o wykon "opakowania" na płytę to daję 10/10. 
Książeczka również otrzymuje 10/10 :)
Średnia wynosi 9.7!

7.Piosenka miesiąca:



Przepraszam, że podsumowanie jest tak późno. Mam nadzieję, że się podoba :)
A jak tam Wasz grudzień?
Do posta~ Nataliaaa

5.01.2016

Blogowe podsumowanie roku 2015!

Tak jak pisałam piosenki świąteczne będą pojawiały się w postach tylko do 6.01.16 więc to jest już ostatni taki post :)
Witajcie kochani! Dzisiaj zapraszam Was na kolejnego posta z serii podsumowań! Mam nadzieję, że nie zanudzę Was za bardzo. Zapraszam do czytania :)

Statystyki:
W tym roku na blogu zamieściłam 61 postów (tyle samo co w 2014 roku xD) co daje ok 5 postów na miesiąc co uważam za dobrą liczbę!
W ciągu roku 2015 blog odwiedziło łącznie 21513 tysięcy osób czyli średnio 59 osób dziennie co też uważam za całkiem dobry wynik! :)
Zostawiliście również bardzo dużą liczbę komentarzy (której niestety nie umiem się doliczyć, ale wiem, że była ogromna <3)


KOCHANI BARDZO DZIĘKUJE ZA KAŻDE ODWIEDZINY, KOMENTARZE I ZA TO, CZYTACIE BLOGA. KIEDY WIDZĘ JAK LICZNIK ODWIEDZIN SIĘ ZWIĘKSZA I JAK PRZYBYWA KOMENTARZY TO STAJĘ SIĘ NAJBARDZIEJ SZCZĘŚLIWĄ OSOBĄ NA ŚWIECIE!
Dziękuje, że ze mną jesteście bo to właśnie dzięki temu czuję się szczęśliwa. Mam nadzieję, że blog Wam się podoba i że będzie Was tu przybywać jeszcze więcej!
DZIĘKUJE ZA TEN WSPÓLNY ROK I ŻYCZĘ NAM ABY 2016 BYŁ JESZCZE LEPSZY! :))

Jeżeli chodzi o dalszą część podsumowania to:

Cykle:
W roku 2015 na blogu pojawiło się 5 cyklów:
-Książka czy film
-Będę czytać
-Tym razem może serial
-Podsumowanie miesiąca
-LBA

W roku 2016 będę kontynuować:
-Książka czy film
-Tym razem może serial
-Podsumowanie miesiąca
-LBA
Może dojdzie do tego coś jeszcze :)

Wyzwania:
Jeżeli chodzi o wyzwania to w roku 2015 podjęłam się 3:
W roku 2016 podejmuje się:

<przeczytam 52 książki

W tym roku poszalałam i biorę udział w 5 wyzwaniach!  :) Przyznam szczerze, że sama jestem bardzo ciekawa jak w każdym z nich mi pójdzie. Jeżeli chodzi o książkowe wyzwanie 2015 to nie udało mi się go zakończyć, co do COT to jeszcze nie wiem na jakiej pozycji się znalazła, ale nie ważne jakie miejsce i tak będę z siebie dumna! 
I to tyle! Więcej nie będę Was zanudzać statystykami bo nie o tym jest ten blog. Przyznam szczerze, że te posty są głownie dla mnie żebym wiedziała jak bloga z roku na rok się zmienia i rozwija :)



Piosenka na dziś:

A jak tam u Was podsumowanie blogowe? Mam nadzieję, że udało mi się Was nie zanudzić na śmierć :)
Jeszcze raz bardzo dziękuje za to, że wchodzicie na bloga, czytacie posty i je komentujcie! Dziękuje, że ciągle jesteście ze mną ♥

Do posta~ Nataliaaa

1.01.2016

Książkowe podsumowanie roku 2015!



Witajcie kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z postem podsumowującym mój książkowy rok 2015! Serdecznie zapraszam do czytania :)
ps. Na blogu znajdą się jeszcze dwa posty podsumowujące jeden to będzie blogowe podsumowanie a drugi podsumowanie grudnia :))

1.Przeczytane w tym roku książki:
Styczeń:
1.C.J Daugherty- Zbuntowani (392 str)
2.Romeo i Julia- William Szekspir (123str)
3.Pośród żółtych płatków róż-Gabriela Gargaś  (312 str)
4.W śnieżną noc-Maureen Johnson, John Green, Lauren Myracle (338 str) 
5.Patriota-Marie Lu (352 str)
6.Dziewczęta i kobiety- Alice Munro (380 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1834 (6 przeczytanych książek) 

Luty:

7.Trzepot skrzydeł- Katarzyna Grochola (172 str)
8. P.S. Kocham Cię-Cecelia Ahern (456 str)
9.Rywalki. Książę i Gwardzista- Kiera Cass (220 str)
10. Bling ring- Nancy Jo Sales (312 str) 
Łączna ilość przeczytanych stron 1160 (4 przeczytane książki) 

Marzec: 

11. Morderstwo w Orient Expressie (264 str)
12.Szukaj mnie wśród lawendy ( 228 str)
13.Niezgodna (352 str)
14.Zbuntowana (368 str)
15. Demon i panna Prym (208 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1418 (5 przeczytanych książek) 

Kwiecień:

16.Love, Rosie  (512 str)
17.Mroczne umysły (456 str)
18. Nigdy nie gasną (480 str)
Łączna ilość przeczytanych stron  1448 (3 przeczytane książki) 

Maj:
19.Kwiat mroku ( 352str)
20.Niepokorne. Eliza (433 str)
21.Następczyni (360 str)
22. Missja survival (444str)
23. Melanż z żyletką (200str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1789 (5 przeczytanych książek) 

Czerwiec:
24. Cała reszta nie ma znaczenia (228 str)
25.Kurhanek Maryli (255 str)
26.Wierna (384 str)
27.Cztery (304 str)
28.Szeptem (328 str)
29.Crescendo (400 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1863 (6 przeczytanych książek) 

Lipiec :
30.Wielki Gatsby (200 str)
31.Akademia Wampirów (336 str)
32.Duff (336 str)
33.Butik na Astor Place  (480 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1352 (4 przeczytane książki)

Sierpień:
35.52 powody dla których nienawidzę mojego ojca (416 str) 
36.Ukochana z piekła rodem (272 str)
37.Cisza (400str)
38.Finale (424 str)
39.Will Grayson, Will Grayson (368 str) 
Łączna ilość przeczytanych stron 2216 (6 przeczytanych książek)

Wrzesień:
40. Najdłuższa podróż (496 str)
41.Stary człowiek i morz (104 str)
42. Powód by oddychać  (496 str)
43.Czerwona Królowa ( 486 str) 
Łączna ilość przeczytanych stron 1582 ( 4 przeczytane książki)

Październik:
44.Oddychając z trudem (544 str)
45.Eleonora & Park (360 str)
46.Aplikacja (446 str)
47.Czy wspomniałam, że Cię kocham? (408 str)
48.Blask księżyca (280 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 2048 (5 przeczytanych książek)

Listopad:
49.Playlist fot the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz. (272 str)
50.Plaga samobójców.  (456 str)
51.Pojedynek. (384 str)
52.Dotyk (344 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1456 (4 przeczytane książki) 

Grudzień:
53.Fangirl (464str)
54.Razem będzie lepiej (462 str)
55.Rodzinnych ciepłych świąt (183 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 1109 (3 przeczytane książki)

W tym roku udało mi się przeczytać 55 książek co uważam za dobry wynik, nie jest on najlepszy, ale poszło mi nieźle! Liczba 55 książek daję średnio 4,5 pozycji na miesiąc :)
W tym roku udało mi się przeczytać 18275 str co daję ok . 53 strony na dzień! Musze przyznać, że nie jest to najlepszy wynik, ale swoje dziennie minimum (50 str) osiągnęłam więc jest dobrze! :)
Najlepszym czytelniczym miesiącem okazał się sierpień (2216 stron, 6 książek) a najgorszym grudzień (1109 stron, 3 książki). 

Moim drodzy teraz zapraszam do małego top 3 w kategoriach:
Najlepsze książki, które przeczytałam w 2015 roku a nie czytałam ich nigdy wcześniej.

 1.Lodovica Comello  "Cała reszta nie ma znaczenia" 228str (<<<recenzja)  Genialna książka o cudownej dziewczynie, która spełniła marzenia i teraz inspiruję innych. Czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Polecam z całego serduszka! <3 

2. Cecelia Ahern  "Love, Rosie" 512str (<<< recenzja)  Zabawna książka z przesłaniem. Czytaj się ją szybko, jest lekka, ale mimo to ma ważne przesłanie, z którym naprawdę warto się zapoznać. Autorka stworzyła bohaterów, których nie da się nie lubić i umieściła ich w ciekawej fabule. Polecam! :)

3John Green, David Levithan "Will Grayson, Will Grayson" 368str Duet, który sprawi, że uśmiejesz sie do łez. Świetna i mądra książka, z którą warto się zapoznać. Czyta się bardzo szybko i z zainteresowaniem bo mega wciąga! Polecam :)

Najgorsze książki, które przeczytałam w 2015r :
1.Nora Melling "Kwiat mroku" 352str (<<< recenzja) Nudna i wręcz głupia pozycja, której nie polecam nikomu. Podczas czytania miałam momenty, że miałam ochotę ją odłożyć i nigdy więcej po nią nie sięgać. Pozycja ma oklepaną fabułę i brak zwrotów akcji. Nie polecam :))

2. Rainbow Rowell "Eleonora i Park" 360 str (<<< recenzja) Książka nie jest najgorsza. Po prostu nie przypadła mi do gustu. Podczas czytanie miałam wrażenie, że historia jest przerysowana i nieprawdopodobna, a do tego zostałam zanudzona. Mimo to nie jest to zła pozycja. Niektórym może się spodobać, ale ja jej osobiście nie polecam :)

3.Jus Accardo "Dotyk" 344str (<<< recenzja) "Dotyk" to książka, która nie podbiła mojego serca, ale ma kilka plusów. Fabuła co prawda nie jest wciągająca, ale często są  śmieszne momenty i dialogi, które sprawiają, że pozycja staję się lepsza. Ja książki nie polecam, ale to nie znaczy, że jest zła :)


Najlepsze  przeczytane/ zaczęte serie  2015r:



1.Dimily to seria, która podbiła moje serce. Aktualnie na rynku można kupić tylko przetłumaczoną pierwsza część, ale już za niedługo będzie kolejna a ja nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę
"Czy wspomniałam, że Cię kocham?" to genialna,wciągająca i ciekawa książka, którą gorąco polecam! 

2.Oddechy to cudowna trylogia, która doszczętnie mną zawładnęła. Właśnie jestem w trakcie czytania ostatniej części i muszę przyznać, że wcale nie chce jej kończyć. Trylogia podbiła moje serce i mam nadzieję, że dacie się skusić na tą wzruszającą i wciągającą serie bo warto ją przeczytać! 

3.Niezgodna to jedna z tych książek, które uwielbiam i które mają stałe miejsce w moim serduszku. Bardzo mocno polecam tą trylogię bo jest ona niezwykła, wciągająca z przekazem i cudownymi bohaterami. Warto zapoznać sie z ta historią :)

A jak u Was wyglądałoby top 3? Piszcie w komentarzach :)

Myślę, że jeżeli chodzi o książkowe podsumowanie to będzie tyle :)
Wiem, że nie napisałam nic o wyzwaniach, ale ten temat poruszę w blogowym podsumowaniu.

Piosenka na dziś:

Czy Wam też ten rok tak strasznie szybko zleciał? Mój minął bardzo szybko, ale był świetny! 

Kochani z okazji tego NOWEGO ROKU 2016 chce Wam życzyć wszystkiego co najlepsze! Żeby ten rok 2016 był lepszy od poprzedniego, żebyście sie spełniali i żeby każdy cel, który sobie wyznaczycie został osiągnięty! I oczywiście jeszcze więcej dobrych książek do przeczytania! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! <3 :)


Do posta~ Nataliaaa :)