27.11.2015

Niezwyciężona

Witajcie kochani! Dzisiaj zapraszam Was na recenzję książki pt, "Pojedynek", jest to jedna z nowości wydawnictwa Feeria Young ! Mam nadzieje, że post się spodoba :) Piszcie w komentarzach co o nim myślicie i czy macie w planach tę pozycję!

Autor : Marie Rutkoski 
Tytuł: Pojedynek
Liczba stron : 384
Cykl: Niezwyciężona 
Tłumaczy: Joanna Wasilewska 
Ocena 8/10 

"Szczęście zależy od tego, czy jesteś wolna a wolność zależy od odwagi."

 Valorianie kilka lat temu podbili ziemie Herrańczyków, a z zamieszkałych tam ludzi zrobili swoich niewolników.
Kestrel jest córką szanowanego generała. Dzięki swojej pozycji ma wiele przywilejów. Może sobie pozwolić na beztroskie życie pełne zabaw i spotkań towarzyskich. Podczas jednego z wyjść na miasto trafia ona na aukcję niewolników. Dziewczyna nie ukrywa niechęci dla tego wydarzenia,ale mimo to ten jeden raz sama bierze udział w licytacji. Tym razem do kupna został przeznaczony młody mężczyzna, kowal. Kestrel nie wie dlaczego, ale coś nie pozwala jej skończyć licytować przed tym jak mężczyzna trafi w jej ręce. Z pozoru niewinna znajomość przerodzi się w uczucie, które nigdy nie powinno się zrodzić. Dwa znienawidzone przez siebie ludy, silne uczucie i mnóstwo kłamstw. Co z tego wyniknie? Jak potoczy się los Valorianki i Herrańczyka?

Po przeczytaniu opisu z tyłu książki spodziewałam się romansidła a co tak naprawdę czytałam? Na pewno nie pierwszą lepszą książkę o miłości!
"Pojedynek" to pozycja, która z pustym romansem nie ma nic wspólnego. Mimo, że miłość jest jednym z wątków tej książki to nie przytłacza ona czytelnika. Jest to raczej lektura o podstępach, wojnie, kłamstwie i tym, ze wszyscy mogą nas oszukać.

Pomiędzy Kestrel a Arinem rodzi się zakazane uczucie. Ich ludy są sobie wrogie a oni sami stoją po dwóch rożnych stronach konfliktu. Z jednej strony chcą dać temu uczuciu szanse a z drugiej wiedzą, że jest ono złe. By móc żyć razem musieli by zdradzić swoich rodaków. Co wybiorą miłość czy może swoje korzenie? Wszystkiego dowiecie się po przeczytaniu książki!

Muszę przyznać, że na początku nie umiałam się wkręcić w fabułę, ale gdzieś miej więcej przy szóstym rozdziale akcja strasznie mnie pochłonęła. Świat przedstawiony jest bardzo ciekawy. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Kestrel jest szanowną wśród Valorian arystokratką, jej życie to głównie zabawa i przyjemności, uwielbia ona grać w kart oraz na pianinie, ma ona dobre serce. Od razu rozpoznaje kiedy ktoś kłamie. Arin jest niewolnikiem. Od dłuższego czasu jego życie to tylko ciężka praca i walka o każdy dzień,

Uważam, że "Pojedynek" to jedną z tych pozycji, którą naprawdę warto przeczytać! Nie jest to nic nie wnoszący romans. Jest to złożona książka o zaufaniu, kłamstwie, wojnie i również miłości.
Jeżeli chodzi o miłość to jest ona niezbędnym wątkiem w fabule, ale czytając ma sie wrażenie, że jest tylko dodatkiem dodającym uroku tej powieści. Uczucie głównych bohaterów nie jest tutaj oczywiste, co sprawia, że fabuła staję się tajemnicza.
Książkę czyta się szybko i mega przyjemnie. Autorka ma fajny styl pisania, używa języka, który sprawia, że pozycja staję się łatwa w czytaniu. Całość jest naprawdę dobra lekrutą. Jest kilka brutalnych momentów (w końcu powieść jest też o wojnie) i takich, które czyta się ciężej, ale myślę jednak, że każdy kto lubi książki o tematyce wojennej, tajemnicze i z pobocznym wątkiem miłości nie będzie mieć żadnego problemu z przeczytaniem "Pojedynku"! Naprawdę warto dać szanse lekturze pani M.Rutkoski. Polecam na te długie, zimne już wieczory! Dajcie się porwać do świata Kestrel i Arina :)

Za możliwość przeczytania dziękuje wydawnictwu Feeria Young:
Książka bierze udział w wyzwaniu:



Piosenka na dziś:


Co sądzicie o recenzji i książce? Piszcie swoje zdanie w komentarzach :)
Do posta~ Nataliaaa :*

17.11.2015

Book Touru „Program. Plaga samobójców”


Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, którą przeczytałam dzięki Book Touru „Program. Plaga samobójców”. Organizatorami są Wydawnictwo Feeria Young oraz Natalia z bloga Książkowe Kocha, Nie Kocha (jedyny patron blogowy książki!) . Bardzo dziękuje za możliwość udziału w Book Tour i zapraszam na recenzję.


Autor : Suzanne Young
Tytuł: Plaga samobójców
Liczba stron : 456
Cykl: Program
Tłumaczy:Andrzej Goździkowski
Ocena 10/10 

"- Dręczą mnie złe myśli - powiedziałam.
- Więc przestań myśleć."

Sloane żyje w czasach kiedy smutek, przygnębienie i myśli samobójcze rozprzestrzeniają się jak grypa czy przeziębienie. Może ona zostać nimi zarażona w każdej chwili. Dlatego powstał Program, z którym nikt nie chce mieć do czynienia. Osoby poniżej osiemnastego roku życia i zarażone depresją zostają wysyłane na leczenie, które ma im pomóc, ale to nie jest normalna terapia. Aby zapobiec samobójstwu zabierają im wspomnienia,przeszłość i wszystko to co kochają, w zamian dają "perfekcyjne" życie, którego tak naprawdę nigdy nie było. 

Sloane z całych siła stara się być silna, nie pokazywać przygnębienia, ani żadnych innych oznak przez, które mogłaby trafić do Programu. Dziewczyna zawsze może liczyć na swojego chłopka Jamesa oraz przyjaciela Millera. Niestety sprawy zaczynają się komplikować kiedy z leczenia wraca ich dawna, bliska przyjaciółka Lacey, która nie pamięta nic. Miller (Miller i Lacey byli parą) jest załamany i nie wie jak dalej żyć. Przyjacielel chłopaka starają się jak mogą, ale ten nie wytrzymuje i popełnia samobójstwo. To sprawia, że James mimo obietnic składanych Sloane chce się poddać. Dziewczynie nie udaje się ochronić go przed Programem co sprawia, że sama zaczyna chorować. Jak potoczą się ich losy? Czy uda im się wygrać walkę o szczęście? Jak wygląda leczenie? Wszystkiego dowiecie się podczas czytania książki!

Są takie lektury, które wylatują mi z głowy od razu po ich skończeniu, ale są również takie, które od samego początku sprawiają, że potrafię myśleć tylko o tym co dzieje się w książce. "Plaga samobójców" zdecydowanie należy do tej drugiej grupy! Autorka totalnie rozkochała mnie w swoim dziele. Podoba mi się w nim wszystko, począwszy od świetnej fabuły, poprzez cudownych bohaterów, kończąc na tym, że wszystko jest bardzo dopracowane! 

Mimo, że to co będzie działo się w przyszłości jest wciąż dla wszystkich zagadką wielu pisarzy postanawia podzielić się z czytelnikami swoim pomysłem. Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że przyszłość jest tematem szerokim i głębokim jak rzeka. Mimo to niestety często można spotkać się z tym, że autorzy "inspirują" się czyimś pomysłem czy po prostu go zrzynają, tutaj się z tym na szczęście nie spotkałam! Autorka stworzyła coś z czym nigdy wcześniej nie miałam do czynienia, co jest wielkim plusem. Widać, że miała ona dobry pomysł na fabułę i świetnie go wykorzystała. 

Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o tym, że James totalnie podbił moje serce! Jest to jeden z tych bohaterów, którzy od pierwszych stron trafiają do mojego serduszka na półeczkę "książkowy mąż". Sloane również polubiła, czasem jej zachowanie mnie dziwiło i przyznam szczerze, że miałam ochoty wykrzyczeć jej w twarz "Co ty robisz?! Nie widzisz, że oni tobą manipulują?!" oraz inne takie, ale w końcu bidulka była przez dłuższy czas na prochach. Jej myślenie nie było do końca jej, więc dałam sobie spokój i kibicowałam jej żeby w końcu się u niej poukładało. 

Miłość Jamesa i Sloane jest jedną z tych, której z całych sił kibicowałam. Podczas czytania pierwszych rozdziałów miałam wrażenie, że są oni dla siebie stworzeni, idealna para. Moje serduszko niestety w pewnym momencie pękło (czy zostało poskładane napisać nie mogę bo byłby to za duży spoiler!), ale mimo to z każdą kolejną stroną coraz mocniej trzymałam za nich kciuki. 


Książka jest naprawdę świetna! Bardzo gorąco ją wam polecam. Mimo tego, że ma ona trochę ponad 400 stron to czyta się ją szybciutko i przyjemnie. Fabuła jest genialna, autorka miała mroczną, ale naprawdę dobrą wizję. Bardzo, bardzo polecam tą pozycje. Po jej skończeniu miałam kaca książkowego, który nie chciał mnie opuścić przez kilka dobry dni. Mam wielką nadzieję, że kolejna cześć będzie u nas wydana jak najszybciej. Nie mogę się jej już doczekać, a wam polecam zapoznać się z pierwszą częścią!



Link do Book Tour

Link do strony wydawnictwa Feeria Young  
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Piosenka na dziś:

Co sądzicie o książce? Może ktoś z Was bierze udział w Book Tour albo ma zamiar ją przeczytać? Piszcie w komentarzach! Mam nadzieję, że recenzja się podoba :)


Do posta~ Nataliaaa


11.11.2015

Posłuchaj, a zrozumiesz

Hej kochani! Dzisiaj pragnę zapoznać Was troszkę bliżej z cudowną i dającą do myślenia książka! Mam nadzieję, że recenzja się spodoba. Piszcie w komentarzu co o niej sądzicie i czy mieliście, albo macie zamiar mieć styczność z tą pozycją :)


Autor: Michelle Falkoff 
Tytuł: Playlist fot the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz. 
Liczba stron : 272
Tłumaczy: Marcin Sieduszewski 
Ocena: 9/10

Premiera: 4.11.2015 

"Przez ostatnie kilka dni na zmianę za nim tęskniłem i nienawidziłem go, czułem się winny i zdruzgotany – właściwie nie wiedziałem, jak powinienem się czuć, oprócz tego, że jakoś inaczej."

Sam i Hayden są przyjaciółmi, uwielbiają muzykę i gry komputerowe. Nie są imprezowiczami, wolą własne towarzystwo w zaciszu domowym. Ale przecież kiedyś trzeba iść na jakąś imprezę prawda? W ich wypadku ta domówka zmieniła wszystko. Co się na niej wydarzyło? Dlaczego skutki były tak okropne? Wszystkiego dowiecie się podczas czytania książki.

Wyobraźcie sobie, że rano przychodzicie do swojego przyjaciel, a on nie żyje, nie oddycha, jedyne co Wam zostawił to playlista, która ma Wam pomóc zrozumieć dlaczego tak postąpił. Brzmi drastycznie, smutno i nieprawdopodobnie prawda? Dokładnie to przydarzyło się Samowi. Sam nie ma pojęcia dlaczego Hayden popełnił samobójstwo, wie on, że ma to związek z imprezą, na której byli wieczór wcześniej, tylko niestety nie wie on co się tam stało.  Czy Sam odkryje prawdę? Jak potoczy się jego życie? O co chodzi z tą playlistą?

"Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to zagadkowa, wzruszająca i dająca do myślenia książka. Autorka napisała świetną powieść, zawarła w niej wszystko co powinna mieć dobra młodzieżówka. Fabuła jest trudna, ale sprawia, że człowiek zaczyna się zastanawiać nad sobą, swoim zachowaniem i życiem. Książka pani M.Falkoff pokazuje jak człowiek wraca do rzeczywistości po stracie kogoś bliskiego, jak stara się on ponownie zacząć żyć.

Bardzo przypadli mi do gustu bohaterowie. W poprzedniej części recenzji pisałam głownie o Samie i Haydenie, ale postaci jest znacznie więcej. Pojawia się Astrid, dziewczyna, którą Sam pozna na pogrzebie i jej paczka. Dużą role odgrywa również bart Haydena i jego kumple, to właśnie oni wyśmiewali z niego i byli dla niego okrutni.


"Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz" to świetna książka, która pokazuje jak świat potrafi być brutalny. Hayden był odtrącony przez rodzinę, jego oprawcą był własny bart i jego paczka, co sprawiło, że przez cały czas nie dawali mu oni spokoju. Miał on wspaniałego przyjaciela, ale niestety nie dawał już sobie z tym rady i popełnił samobójstwo.
Powieść pani Michelle Falkoff jest świetna! Pozostaje w naszej głowie na długo. Problem prześladowania dotyka wielu nastolatków, ale o tym nie mówi się głośno, dlatego bardzo dobrze, że powstała ta książka! Dzięki niej możemy trochę bardziej zagłębić się w tą sprawę, zobaczyć ją tak naprawdę i ze strony prześladowanego, oprawcy oraz osoby trzeciej. Daję ona do myślenia, jest szczera, fascynująca i tajemnicza.

Podczas czytania targało mną wiele emocji, w głowie miałam mnóstwo pytań, czasem mimo, że wiem, że takie rzeczy dzieją się codziennie to nie mogłam w to uwierzyć. Jak ktoś mógł być dla Haydena tak okrutny?
 Czas czytania można umilić sobie puszczając piosenkę, która znajduję się na początku każdego rozdziału. Jest to oczywiście muzyka z playlisty Haydena (kilka piosenek spodobało mi się tak bardzo, ze trafiły również na moją listę!). Akcja toczy się powoli, ale nie jest to minus, dzięki temu mamy czas by pomyśleć.

Z całego serca polecam tą książkę! Jest ona świetna, mądra i wciągająca, warto przeczytać! Polecam :)

Za książkę bardzo dziękuje wydawnictwu Feeria Young :) :


Piosenka na dziś:


Co myślicie o tej książce? Macie ochotę ją przeczytać? Ja mogę jedynie jeszcze raz napisać, że bardzo ją polecam! Wy piszcie swoje opinie w komentarzach :)

Do posta~ Nataliaaa

6.11.2015

Rainbow Rowell

Witajcie kochani, dzisiaj przychodzę do Was z postem na temat książki Pani Rainbow Rowell. Zapraszam na recenzję! :)


Autor: Rainbow Rowell
Tytuł: Eleonora i Park
Liczba stron : 360
Tłumaczy: Magdalena Zielińska 
Ocena:5/10

"-Nic, co było przed tobą, się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie w ogóle wyobrazić czegokolwiek po tobie."

Eleonora i Park to para dziwnych szesnastolatków, którzy przeżywają swoją pierwszą miłość.

Dwóch nastolatków urodzonych pod nieszczęśliwą gwiazdą. Eleonora nie ma łatwego życia, jej mama wyszła ponownie za mąż za człowieka, którego Eleonora nie lubi, a tatą ją opuścił kiedy była mała. Jest ona uważana za dziwaczkę. Park to młody chłopak, który nie jest idealny, ale kocha Eleonore całym sercem. Zakochał się w niej i to właśnie ona jest dla niego najważniejsza. Dwoje młodych ludzi, oczarowanych sobą i uczuciem, które ich łączy. Czy los pozwoli im w końcu odnaleźć pełnie szczęścia?

"Eleonora i Park" to książka, która zdobyła dużą popularność i wielu fanów, ale czy podbiła również moje serce? Niestety nie. Nie jest to zła pozycja, raczej przeciętna i w dodatku mało prawdopodobna (książka dzieje się w przeszłości, do której autorce niestety nie udało się mnie przenieść i to właśnie dlatego momentami powieść była dla mnie mało prawdopodobna). Przed sięgnięciem po powieść Rainbow Rowell naczytałam się wiele recenzji, większość z nich była pozytywna więc spodziewałam się naprawdę dobrej książki,a wyszło jak wyszło.

Historia Eleonory i Park wydawała mi się przerysowana, trochę wyssana z palca i do tego momentami nudna. Głównym wątkiem jest tutaj pierwsza miłość, na drugi planie pojawiają się problemy w domu oraz życie szkolne. 
Styl pisania autorki przypadł mi do gustu, ale postacie były trochę za bardzo przerysowany. Parka polubiłam dużo bardziej niż Eleonore. 
Muszę przyznać, że dużym plusem tej pozycji jest ciekawa fabuła, mimo, że trochę przerysowana to interesująca. Nie jest ona oklepana. Bardzo spodobał mi się również koniec książki, pasuje on tutaj idealnie. 

"Eleonora i Park" niestety nie przypadła mi do gustu. Nie jest to zła książka, raczej taka, która nie zasługuje na tak duży rozgłos.
Autorka ma fajny styl pisania oraz dobry pomysł na fabułę, ale mam wrażenie, że jej potencjał nie został do końca wykorzystany,dlatego postanowiłam się nie zrażać i na pewno jeszcze jakąś jej książkę przeczytam! 

Powieść przypadnie do gustu osobom, które lubią romansidła, książki obyczajowe i nie mają problemu z przerysowaną rzeczywistością oraz tym, że  autorka nie do końca potrafi oddać klimat przeszłości. Co do reszty książkoholkików to myślę, że niestety zawiodą się na tej książce tak jak ja.



Piosenka na dziś:

A może ktoś z Was już czytał tą książkę? Jak wrażenia? Kto z Was ma zamiar po nią sięgnąć a kto jednak odmówi? Piszcie w komentarzach! 
Mam nadzieję, że recenzja się podoba :)
Do posta~ Nataliaaa

2.11.2015

Podsumowania PAŹDZIERNIKA

Witajcie kochani! Zapraszam Was na moje małe podsumowanie października :)

Na początek piosenka, która mam nadzieję umili Wam czytanie posta:


1.Podsumowanie książkowe:
Oddychając z trudem (544 str)
Eleonora & Park (360 str)
Aplikacja (446 str)
Czy wspomniałam, że Cię kocham? (408 str)
Blask księżyca (280 str)
Łączna ilość przeczytanych stron 2048 (5 przeczytanych książek). W październiku udało mi się przeczytać 5 książek, wynik może nie jest powalający, ale nie jest też najgorszy :)

2. Książka, która podobała mi się najbardziej:


"Czy wspomniałam, że Cię kocham?" totalnie podbiło moje serce. Książka jest genialna, wciąga na maksa! Mimo młodego wieku autorka stworzyła cudowną historię, świetnie wykreowała bohaterów i zafundowała mi wielkiego kaca książkowego. Mam nadzieję, że szybko trafi do mnie druga część serii Dimily, nie mogę się jej już doczekać! :) Link do recenzji >> http://happy1forever.blogspot.com/2015/10/witajcie-kochani-zapraszam-was-na.html

3.Książka, która mnie zawiodła:


Po tej książce spodziewałam się znacznie więcej, w końcu bardzo dużo osób jest nią zachwycona. "Eleonora i Park" to nie jest zła pozycja, jak dla mnie jest po prostu przeciętna. Pełna recenzja pojawi się już wkrótce, wtedy poznacie dokładniej moje zdanie :)

4.Film miesiąca:

David Burke (Jason Sudeikis) jest pomniejszej klasy dealerem marihuany. Jego klientami są kucharze, matki, ale nie dzieci – ma przecież skrupuły. Co więc mogło pójść źle? Wiele rzeczy. Woląc z oczywistych powodów trzymać się w cieniu, na własnej skórze odczuwa, że żaden dobry uczynek nie uchodzi bezkarnie. Kiedy próbuje pomóc nastolatkom z sąsiedztwa, napada na niego trzech bezdomnych punków, którzy kradną mu towar i pieniądze, przez co staje się dłużnikiem swego dostawcy, Brada (Ed Helms). Aby zacząć od nowa – i zachować zdrowie, a pewnie też życie – David musi stać się przemytnikiem narkotyków na dużą skalę i sprowadzić najnowszą dostawę Brada z Meksyku. Z pomocą swoich sąsiadów: cynicznej striptizerki Rose (Jennifer Aniston), niedoszłego klienta Kenny’ego (Will Poulter) oraz sprytnej, znającej życie ulicy nastolatki Casey (Emma Roberts) obmyśla niezawodny plan.
Źródło http://www.filmweb.pl/film/Millerowie-2013-152844


Świetna komedia, która bawi do łez! "Millerowie" to bardzo dobry film, idealny na jesienną chandrę. Obsada bardzo przypadła mi do gustu, widać, że aktorom dobrze się ze sobą pracowało i że tworzą zgrany zespół :) Bardzo polecam ten film, jest świetny! :)

5.Inspiracyjny kolaż:
Kochani tak przy okazji kolażu zapraszam Was serdecznie na mojego INSTAGRAMA  https://instagram.com/book.girl13/ obserwując mnie możecie być bardziej na bieżąco z moimi planami czytelniczymi oraz wiedzieć co się u mnie dzieję :)

6.Odkrycie miesiąca:
Odkryciem października jest najnowsza płyta mojej idolki DEMI LOVATO!
"Confident" to piąta solowa płyt Demi, są na niej różnorodne piosenki. Piękne wzruszające ballady, podnoszące na duchu i dodające pewności siebie hity oraz imprezowe nuty. Ja w tym krążku zakochałam się od pierwszych dzięków, nie ma tutaj piosenki, która nie przypadła by mi do gustu. Widać, że Demi włożyła w jego tworzenie całe serce oraz, że wciąż ćwiczy i rozwija swój piękny wokal. "Confident" to płyta przeznaczony dla wszystkich, każdy znajdzie na niej coś dla siebie! Polecam ją bardzo, bardzo! (jeżeli kogoś interesują piosenki, ale nie chce od razu kupować krążka to można ich posłuchać na kanale Dems na yt :))

7.Piosenka miesiąca:
Tym razem piosenką miesiąca jest singiel, który uwielbiam, z płyty "Confident" Demi Lovato o tym samym tytule :)
A jak Wam udał się październik? Piszcie w komentarzach! :)
Do posta~ Nataliaaa