Piosenka na dziś:
Autor: Ann Brashares
Tytuł: Ostatnie lato
Ilość stron: 286
Ocena: 7/10
"Jak można przestać kogoś kochać? Oto jedna z tajemnic życia. Im bardziej człowiek się stara, tym słabsze są efekty."
Zaczyna się lato, Paul wraca na wyspę, a to dla Alice i Rayle oznacza powrót do przeszłości. Trójka przyjaciół znowu może być razem, znowu mogą przeżywać wspólnie przygody, spędzać ze sobą czas, dzielić się sekretami czy przezywać na powrót swoją pierwszą miłość. Co prawda życie na Fire Island przy Long Island nie jest już takie samo jak byli małymi dziećmi to nadal jest cudowne. Doszło kilka problemów, które mają dorośli, ale to nie oznacza, że przyjaciele nie są wciąż w głębi duszy tymi samymi osobami.
"Ostatnie lato" to kolejna książka Ann Brashares, ale tym razem nie jest kierowana głównie do młodzieży. Jest to pozycja, która do gustu na pewno przypadnie również osobą nieco starszym.
Autorka postanawiała opowiedzieć historię młodych ludzi, która opowiada o przyjaźni, rodzinie, miłości i zaufaniu. Książka ma jedynie 286 stron, ale to wale nie przeszkodziło Pani Brashares zamieścić w niej ciekawej opowieści. Nie jest to jedna z tych pozycji gdzie bohaterowie są wulgarni, piją czy palą, jest to raczej spokojna opowieść o rozsądnych młodych ludziach, którzy trochę się pogubili, ale wciąż trzymają się siebie.
Zanim dotarłam do ostatniego zdania minęło trochę czasu, bo nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem. Trzeba przy niej zwolnić, poświęcić jej trochę czasu, pomyśleć i to nie tylko nad jej treścią, ale i nad własnym zachowaniem. Nie czyta się jej jakoś niesamowicie długo, po prostu nie jest to pozycja na jeden wieczór.
Miejsce gdzie rozgrywa się większa część fabuły "Ostatniego lata" to przepiękne i bardzo miłe miejsce, do którego sama bym sie chętnie wybrała. Wyspa nadaję książce niesowitego uroku i sprawiam, że czytelnik odrywa się od rzeczywistości. Nie trzeba na niej być by móc poczuć jej aurę, wystarczy zagłębić się w lekturze!
Przyznam szczerze, że na początku wydawało mi się, że ta książka będzie najzwyczajniej w świecie nudna. Ma ona co prawda bardzo ładną okładkę, ale jej opis wydawał mi się taki zwyczajny, no wiecie nic ciekawego. Na moje szczęście bardzo sie pomyliłam! Książka mimo, że momentami trochę nudna, a jej akcja wolno się toczy to jest naprawdę bardzo dobra! Nie jest to nic innowacyjnego lecz z pewnością autorka sprawia, że dzięki swojej pozycji czytelnik się zatrzymuje, spędza miło czas i myśli. Myśli on i o lekturze, którą czyta i o swoim życiu.
Polecam tę pozycje każdemu kto w dzisiejszych czas nie ma czasu dla siebie i ma wrażenie, że ciągle gdzieś biegnie, śpieszy sie. Dzięki tej książce czas na chwile się zatrzymuje, człowiek przenosi się w inne miejsce i miło spędza czas. Polecam!
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam 52 książki
I jak zaciekawieni? Piszcie w komentarzach! :)
Do posta~ Nataliaaa