9.04.2015

Książka czy film? #5

Witajcie kochani, przepraszam, że dawno nie było posta, ale miałam urwanie głowy. Zapraszam na recenzje książki oraz filmu pt. "Love,Rosie"


Autor : Cecelia Ahern 
Tytuł: Love, Rosie 
Liczba stron :512

Ocena: 9/10  

"Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą. Wiemy o tym, ale za każdym razem, gdy się to zdarza, jesteśmy zaskoczeni. To jedyna rzecz w naszej egzystencji, której możemy być pewni, ale często łamie nam serce."

Rosie i Alex są przyjaciółmi. Od dziecka spędzają ze sobą każdą wolną chwile, siedzą razem w ławce, piszą do siebie liściki, dzielą się sekretami oraz robią różne głupie rzeczy.Pewnego dnia życie zadaje mi straszny cios, rodzice Alexa postanawiają przenieś się do Ameryki, chłopak oczywiście musi jechać razem z nimi. Dla przyjaciół jest to katastrofa, teraz nie będą ze sobą tak blisko, w ich życiu wszystko się zmieni. Mimo to obiecują sobie, że wciąż pozostaną w kontakcie i będą się wspierać. Czy przyjaźń Alexa i Rosie przetrwa lata i dzielące ich kilometry? Czy ich ich uczucie względem siebie zostanie niezmienne czy może jednak przerodzi się w coś większego? 

"Love, Rosie" to moje drugie spotkanie z twórczością pani Ahern. Książka mnie zachwyciła, forma w jakiej jest napisana jest genialna, czyta się ją bardzo szybko. Świetne jest też to, że autorka pisze o każdym aspekcie życia, o radosnych i smutnych chwilach. Wykreowane postaci są różnorodne, od razu je polubiła. Rosie to żywiołowa dziewczyna (potem kobieta), z mnóstwem pomysłów, twórczą osobowością i silnym charakterem. Mimo wszystkich rzucanych pod nogi kłód nie poddaje się i dąży do spełnienia swoich marzeń. Alex to uroczy chłopak (potem mężczyzna) z poczuciem humoru i wielkim sercem. Połączenie tych dwóch osobowości jest wybuchowe, są oni różni a jednak pasują do siebie idealnie.

Polecam zapoznać się z historią wielkiej przyjaźni Alexa i Rosie, powieść zawiera wiele zabawnych momentów, jest lekka i czyta się ją bardzo przyjemnie. Wielkim plusem książki jest również jej forma, dzięki małym niedopowiedzeniom w listach czy braku dokładnego opisu sytuacji możemy do woli bawić się naszą wyobraźnią. Autorka używa prostego i zrozumiałego języka. Książka idealnie nada się na wiosenny wieczór przy kubku herbaty i ulubionej muzyce. Polecam


Książka bierze udział w wyzwaniu:
Oraz zalicza się do Książkowe wyzwanie 2015 jako Epistolarna: 

Film:

Uważam, że ekranizacja książki pt. "Love, Rosie" jest dobra. Film jest zabawny i wzruszający. Lily Collins i Sam Claflin wcielili się w swoje postacie świetnie, wszystkie sceny odegrali bardzo dobrze, było widać, że praca razem sprawia im przyjemność. Spisali się zawodowo. 
Fabuła filmu na szczęście nie różni się bardzo od tej w książce, wszystko zostało skrócone, brakuje kilku postaci oraz scen, ale nie jest najgorzej. Najbardziej jednak przeszkadzało mi w oglądaniu to, że zostało zmienione miejsce pochodzenia bohaterów, zamiast pochodzić z Irlandii mieszkali w Anglii. 

Mimo to uważam, że ekranizacja jest naprawdę dobra. Warto ją zobaczyć, jest to jeden z tych filmów na poprawę humoru, ja osobiście mogłabym go oglądać ciągle. Mimo kilku minusów mogę z czystym sercem dać 8/10 punktów. Jeżeli nie macie ochoty czytać książki to polecam zobaczenie filmu, naprawdę warto :) 


Kochani mam wielką prośbę, piszcie w komentarzach czy podoba wam się cykl KSIĄŻKA CZY FILM? oraz co myślicie o moich recenzjach, tylko szczerze proszę :))

Dzięki wszystkim, którzy odwiedzają mojego bloga i komentują posty ♥ 

Piosenka na dziś:
INNA


19 komentarzy:

  1. Przede mną i książka, i film :) czekam, aż mi powieść wpadnie w ręce, bo chcę najpierw przeczytać, później oglądać

    OdpowiedzUsuń
  2. Do dziś nie oglądałam z powodów identycznych jak te Fenko. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filmu nie oglądałam, ale mam w planach, za to książkę czytałam i niestety mocno mnie rozczarowała. Nie przypadła mi do gustu ta dziwna forma narracji w postaci listów, maili, smsów itp.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki jeszcze nie czytałam, podobnie jak nie oglądałam filmu. Wszystko przede mną, ale nie wiem jeszcze kiedy nadrobię zaległości :)
    Mi się bardzo podoba ten cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę mam na półce od grudnia :( Poznam treść - obejrzę film :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cykl jest świetny.Ja nie miałam okazji jeszcze oglądać filmu,ale mam zamiar to nadrobić :) http://karmeloweczytadla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam, oglądałam i po prostu zakochałam się w historii Alexa i Rosie. Rosie i Alexa. W samej Rosie. W samym Alexie. W aktorach, którzy ich grali. Tak po prostu. Świetna historia, świetnie przedstawiona, nie potrzeba nic więcej.

    Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka i film są porównywalne, ale chyba bardziej podobał mi się jednak film. Znakomita gra aktorska Rosie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przeczytałam książki i nie oglądnęłam filmu, ale mam w planach to nadrobić ;) Muszę tylko dorwać się tą książkę w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książkę czytałam i nie rzuciła mnie na kolana, a filmu jeszcze nie widziałam, ale słyszałam, że jest lepszy. Na pewno się o tym przekonam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny cykl :) Ja osobiście wolę najpierw obejrzeć film, a potem przeczytać książkę, bo ona uzupełni mi wiedzę o tym filmie, a gdyby było na odwrót, to film rozczarowałby mnie "pożarciem" części fabuły ;)
    Bardzo dobra recenzja :)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem bardzo ciekawa tej powieści jak i również filmu , ale najpierw wolę przeczytać książkę :)

    zapraszam do mnie : http://reading-is-my-escape.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam i oglądałam. Zdecydowanie książka, ale film też jest niczego sobie, więc nie ma co narzekać. Bardzo nie zepsuli tej ekranizacji.

    Pozdrawiam:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko wskazuje na to, że zadowolę się tylko filmem ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książkę czytałam bardzo mi się podobała, teraz mam wielką ochotę zapoznać się z filmem (choć wiem, że podobnie jak książka zbiera i pozytywne i negatywne opinie :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Niedawno czytałam książkę była okay, a film jeszcze przede mną :)
    czytaniewekrwii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Film obejrzę na pewno, bo książkę uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem w trakcie czytania, jak na razie książka na plus, a o filmie się nie wypowiem, bo zostawiłam go sobie na później (czyli po przeczytaniu książki) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Książka ujęła mnie swoją formą listów i e-maili, natomiast film bardzo przypadł mi do gustu z powodu idealnie dobranych aktorów. Zwłaszcza Lily Collins super sprawdziła się w roli Rosie. Także ciężko mi wybrać, czy podobał mi się bardziej film czy książka. W tym przypadku powiedziałabym, że jedno uzupełnia drugie:)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuje, są one dla mnie bardzo ważne i motywują mnie do dalszego pisania bloga.
Jak już komentujesz to zostaw link do swojego bloga, dzięki temu łatwiej będzie mi się odwdzięczyć :)