7.03.2018

Brzydka miłość

Hej, hej. Ostatnio zabrałam się do przeczytania serii The Lying Game, którą zaczęłam kilka lat temu, a dopiero ostatnio udało mi się dorwać części, których nie miałam i mogę ją zacząć jeszcze raz, tylko, że tym razem dokończyć .Jestem na czwartej części i mam nadzieję, że w tym miesiącu uda mi się zamieścić recenzję całej serii, a teraz zapraszam do przeczytania mojej opinii na temat pozycji "Ugly love" :))

Autor: Colleen Hoover 
Tytuł: Ugly love
Liczba stron : 344

Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski 

Ocena: 9/10

"Miłość nie zawsze jest ładna. Czasami wciąż masz nadzieję, że w końcu będzie inaczej. Lepiej. A potem, zanim się zorientujesz, znowu jesteś w punkcie wyjścia, a serce zgubiłeś gdzieś po drodze."

Tate to młoda ambitna dziewczyna, która wchodzi na nową ścieżkę swojego życia. Przeprowadza się do swojego brata by móc zacząć pracę pielęgniarki i jednocześnie kontynuować naukę. Była ona gotowa na zmiany, ale na tę, która ją spotkała nigdy nie można się przygotować w stu procentach. W dzień swojego przyjazdu, przed drzwiami jej nowego lokum leże pijany mężczyzna. Jak się okazuje jest to Miles Archer. Młody przystojny pilot, który jest przyjacielem brata Tate i mieszka na przeciwko. Mimo tak niefortunnego pierwszego spotkania znajomość tej dwójki rozwija się coraz to bardziej. Tate zaczyna czuć coś więcej do Milesa, mimo, że ten ustalił tylko jedną zasadę-nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości. Czy ten układ ma szanse? Ile można wytrzymać i zbliżać się do innej osoby,kiedy nie można jej poznać? Czy Tate da radę trzymać się układu?

Colleen Hoover to autorka, z której literaturę znam nie od dziś. Jej książki przypadają mi do gustu, zazwyczaj bardzo mi się one podobają. "Ugly love" również znajdzie się na liście pozycji tej autorki, które niesamowicie mi się spodobały.

Hoover jak zawsze sprawia, że czytelnik bez problemu może przenieść się w świat, w którym dzieje się fabułą i przeżywać historię wraz z bohaterami. Akcja wciąga od pierwszej kartki. Nie ma ani chwili żeby nic się nie działo. Czytelnik cały czas dowiaduje się nowych rzeczy o Tate i Milesie,a ich relacja stale ulega zmianie, a fabuła toczy się spójnie i szybko. 

Oprócz dwójki głównych bohaterów Hoover wprowadziła również kilku pobocznych, ale mających znaczenie dla pozycji postaci. Jedną z nich jest przystojny brat Tate, który jest pilotem. Jako to typowy straszy brat dba o swoją młodszą siostrzyczkę i nie chce by stała się jej krzywda. Wszystkie postacie są świetnie wykreowane, a drugoplanowe bardzo dobrze uzupełniają książkę i sprawiają, że jeszcze więcej się dzieję.

"Ugly love" to pozycja pełna uczuć, emocji i tajemnic. Przeczytałam ją w kilka dni i przyprawiła mi ona wielkiego kaca książkowego. Autorka wymyśliła bardzo poruszającą historie. Ja nie mogłam się od niej oderwać, za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć co skrywa Miles i czy Tate uda się opanować swoje uczucia. Mimo, że z pozoru nie wydaje się to być ambitna czy nowatorska lektura, to jeśli da jej się szanse i przeczyta do końca można zobaczyć, że nie jest to zwykły romans. To co skrywa Miles wcale nie jest błahą sprawą.

We mnie ta pozycja poruszyła wiele uczuć, długo nie mogłam o niej zapomnieć. Nie jest typowy romans, ale skrywa w sobie coś więcej. Pokazuje jak jedno zdarzenie może wywrócić nasze życie do góry nogami, ale nie oznacza to, że nie można go znowu wyprostować. Polecam bardzo serdecznie, ja sama chętnie jeszcze do "Ugly love" wrócę.Warto po tę książkę


Piosenka na dziś:

Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam 52 książki 

I co? Jak podoba się recenzja? Poproszę o zamieszczenie wszystkich odczuć względem posta, książki, autorki i jej innych pozycji w komentarzach ♥
Do posta!~ Nataliaaa

8 komentarzy:

  1. Sporo już o tej książce słyszałam i chciałabym ją przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam. Podobała mi się - jedna z lepszych autorki

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory słyszałam o tej książce mniej przychylne opinie, także to jakaś odmiana! Ogólnie czytałam od pani Hoover tylko jedną książkę - "November 9". Jak na osobę, która nie lubi romansów, to bardzo mi się podobało. Autorka wprowadza jakąś świeżość do tego gatunku :D.
    Przy okazji zapraszam do wypełnienia ankiety dla blogerów książkowych. Twoja odpowiedź będzie bardzo przydatna, bo wyniki umieszczę w swojej pracy dyplomowej!
    https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScEMA4KFwdwDaoQ5oUZ6vCmbI2HvVOkM0Y0deGMNYAF9eyK4A/viewform?c=0&w=1

    Pozdrawiam!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię wręcz uwielbiam panią Hoover, ale uważam, że ta książka nie należy do jej najlepszych. Niestety relacja głównych bohaterów nie za bardzo przypadła mi do gustu :/

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się nawet podobała, jest u mnie zaraz pod Maybe someday. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio książka Hoover zawaliła mnie z nóg. Było to oczywiście It Ends with us. Chciałabym kiedyś przeczytać wszystkie jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tej książki Hoover jeszcze nie czytałam, koniecznie muszę nadrobić:)
    https://slonecznastronazycia.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuje, są one dla mnie bardzo ważne i motywują mnie do dalszego pisania bloga.
Jak już komentujesz to zostaw link do swojego bloga, dzięki temu łatwiej będzie mi się odwdzięczyć :)