Dzisiaj przychodzę do Was z recenzja książki jednej z najbardziej rozczytywanych aktualnie autorek, mam nadzieję, że się Wam ona spodoba. Bardzo proszę napiszcie mi również czy byłby ktoś chętny na Book Tour właśnie z ta pozycja w roli głównej.
Miłego czytania!
Piosenka na dzis:
Autor: Colleen Hoover
Tytuł: Maybe someday
Ilość stron: 440
Cykl: Maybe someday
Tłumaczy: Piotr Grzegorzewski
Ocena: 9/10
"...ludzie nie wybierają, w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo dalej będą kochać."
Sydney właśnie przeżywa najgorszy dzień w swoim życiu. Powinna się cieszyć ze swoich urodzin, ale zbyt mocno zawiodła się na bliskich jej osobach by móc w pełni radować się tym oczekiwanym dniem. Na szczęście z pomocą przychodzi jej Ridge. Chłopak, z którym nigdy nie rozmawiała,z którym wymieniła kilka esemesów i który tak jak ona kocha muzykę. Ridge gra na gitarze, ma wielki talent, ale nie może go w pełni wykorzystać, bo jego piosenki nie mają tekstu. Połączyła ich muzyka, ale czy na wspólnym tworzeniu się zakończy?
Sydney ma przyjaciółkę, na którą zawsze może liczyć, chłopaka, dobrą pracę i studiuję kierunek o jakim zawsze marzyła. Kiedy przychodzi dzień jej dwudziestych drugich urodzin jej świat staje do góry nogami, i to dosłownie!
Colleen Hoover jest bardzo znaną i z tego co zdążyłam zauważyć lubianą autorką. Osobiście odkąd przeczytałam pierwszą recenzję "Hopeless" miałam ochotę zapoznać się z jej twórczością. Przyznam szczerze, że zanim miałam okazję sięgnąć po jej książkę minęło trochę czasu od tego jak naszła mnie na nią ochota, ale warto było poczekać!
"Maybe someday" to pozycja opowiadająca o dwójce młodych acz doświadczonych już przez życie ludzi, których zranili bliscy, ale za to oni nie chcą zranić nikogo. Jest to książka o miłości, nie tylko tej, która tworzy się pomiędzy ludźmi, ale i tej do muzyki. Autorka napisała historię, która mówi o marzeniach i pokazuje jak może kiedyś zmienia się w teraz.
Nie uważam żeby była to wybitna powieść. Autorka stworzyła ciekawą fabułę, wykreowała fajnych bohaterów, ale nie ujawnia przed czytelnikiem jakiś "życiowych mądrości". Mimo to myślę, że jest to naprawdę bardzo dobra i warta uwagi książka. Każdy z nas potrzebuje czasem zapomnieć o swoich problemach czy spędzić miło wieczór a dzięki "Maybe someday" można jak najbardziej oderwać się od rzeczywistości, puścić wodzę fantazji i skupić się na czymś innym niż nasze własne problemy.
Odkąd miałam okazję zapoznać sie z twórczością Pani Hoover nie dziwi mnie, że ma tyle fanów! Ja co prawda czytałam (na razie!) tylko jedną jej książkę, ale mogę powiedzieć o niej znacznie więcej pozytywnych niż negatywnych rzeczy, bo tych drugich nie ma prawie wcale. Język jakim posługuje się autorka, czy to jak wykreowała fabułę i bohaterów jest naprawdę świetne. Niczego im nie brakuje (no może Sydney mogłaby trochę mniej płakać, ale przecież nie zawsze wszystko jest takie jakbyśmy chcieli). Historia, którą przeżyli Sydney i Ridge jest wzruszająca i na pewno jest jedną z tych, do których się wraca. Może nie jest to najlepsza książka jaką czytałam, ale jest to jedna z tych, które bez zastanowienia poleciłabym przeczytać! Warto poświęcić jej trochę czasu i dać się porwać do magicznego świata muzyki!
Sydney właśnie przeżywa najgorszy dzień w swoim życiu. Powinna się cieszyć ze swoich urodzin, ale zbyt mocno zawiodła się na bliskich jej osobach by móc w pełni radować się tym oczekiwanym dniem. Na szczęście z pomocą przychodzi jej Ridge. Chłopak, z którym nigdy nie rozmawiała,z którym wymieniła kilka esemesów i który tak jak ona kocha muzykę. Ridge gra na gitarze, ma wielki talent, ale nie może go w pełni wykorzystać, bo jego piosenki nie mają tekstu. Połączyła ich muzyka, ale czy na wspólnym tworzeniu się zakończy?
Sydney ma przyjaciółkę, na którą zawsze może liczyć, chłopaka, dobrą pracę i studiuję kierunek o jakim zawsze marzyła. Kiedy przychodzi dzień jej dwudziestych drugich urodzin jej świat staje do góry nogami, i to dosłownie!
Colleen Hoover jest bardzo znaną i z tego co zdążyłam zauważyć lubianą autorką. Osobiście odkąd przeczytałam pierwszą recenzję "Hopeless" miałam ochotę zapoznać się z jej twórczością. Przyznam szczerze, że zanim miałam okazję sięgnąć po jej książkę minęło trochę czasu od tego jak naszła mnie na nią ochota, ale warto było poczekać!
"Maybe someday" to pozycja opowiadająca o dwójce młodych acz doświadczonych już przez życie ludzi, których zranili bliscy, ale za to oni nie chcą zranić nikogo. Jest to książka o miłości, nie tylko tej, która tworzy się pomiędzy ludźmi, ale i tej do muzyki. Autorka napisała historię, która mówi o marzeniach i pokazuje jak może kiedyś zmienia się w teraz.
Nie uważam żeby była to wybitna powieść. Autorka stworzyła ciekawą fabułę, wykreowała fajnych bohaterów, ale nie ujawnia przed czytelnikiem jakiś "życiowych mądrości". Mimo to myślę, że jest to naprawdę bardzo dobra i warta uwagi książka. Każdy z nas potrzebuje czasem zapomnieć o swoich problemach czy spędzić miło wieczór a dzięki "Maybe someday" można jak najbardziej oderwać się od rzeczywistości, puścić wodzę fantazji i skupić się na czymś innym niż nasze własne problemy.
Odkąd miałam okazję zapoznać sie z twórczością Pani Hoover nie dziwi mnie, że ma tyle fanów! Ja co prawda czytałam (na razie!) tylko jedną jej książkę, ale mogę powiedzieć o niej znacznie więcej pozytywnych niż negatywnych rzeczy, bo tych drugich nie ma prawie wcale. Język jakim posługuje się autorka, czy to jak wykreowała fabułę i bohaterów jest naprawdę świetne. Niczego im nie brakuje (no może Sydney mogłaby trochę mniej płakać, ale przecież nie zawsze wszystko jest takie jakbyśmy chcieli). Historia, którą przeżyli Sydney i Ridge jest wzruszająca i na pewno jest jedną z tych, do których się wraca. Może nie jest to najlepsza książka jaką czytałam, ale jest to jedna z tych, które bez zastanowienia poleciłabym przeczytać! Warto poświęcić jej trochę czasu i dać się porwać do magicznego świata muzyki!
Przeczytam 52 książki
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:
Ksiażka bierze udział w wyzwaniu:
oraz

Co sądzicie na temat książki? Czy miał już ktoś z Was okazję się z nią zapoznać? Piszcie swoje odczucia w komentarzach. Mam nadzieję, że recenzja się podoba!
Do posta~ Nataliaaa :)
Do posta~ Nataliaaa :)