Autor: Lauren Oliver
Tytuł: 7 razy dziś
Liczba stron : 384
Tłumaczenie: Mateusz Borowski
Ocena: 8/10
"Może dla ciebie jest jakieś jutro. Może dla ciebie istnieje tysiąc kolejnych dni albo trzy tysiące, albo dziesięć- tyle czasu, że możesz się w nim zanurzyć, taplać do woli, że możesz pozwolić by przesypywał ci się przez palce jak monety. Tyle czasu, że możesz go zmarnować"
7 razy, dokładnie 7 razy Sam Kingston przeżywa dzień swojej śmierci. 12 lutego zaczyna się dla niej tak jak zawsze. Wstaje, ubiera się, jedzie ze swoimi najlepszymi przyjaciółkami do szkoły, dostaje róże z okazji Dnia Kupidyna, korzysta ze swojego nastoletniego życia-dzień jak co dzień. Wszystko wydaje się zwyczajne, do momentu kiedy nie następuje następny dzień i dzieję się znowu to samo. Sam znowu wstaje,a zamiast kolejnego dnia wciąż jest Dzień Kupidyna, nic się nie zmienia, wszystko toczy się dokładnie tak samo jak wczoraj.
Główna bohaterka książki należy do popularnych dziewczyn. Wraz ze swoimi przyjaciółkami czują się lepsze od innych, wywyższają się i nie przejmują się opinią, ani uczuciami innych, czują się bezkarne, ale tylko do momentu wyjścia z imprezy. Wtedy dziewczyna widzi światła ciężarówki i pustkę, a potem się budzi, kolejny raz otwiera oczy i jest 12 lutego, Dzień Kupidyna.
Często narzekamy, że mamy nudne życie, że wszystkie nasze dni wyglądają tak samo, ale co gdyby naprawdę tak było? Gdyby to nie było tylko nasze odczucie, ale ta sama kartka z kalendarza?
"7 razy dziś" to książka o nastolatce,lecz nie z rodzaju tych opisujących błahe problemy. Ta pozycja zwraca uwagę na to jak żyjemy, czym się kierujemy i co może powinniśmy zmienić. Książka o utracie życia, która otwiera oczy. Kiedy tracimy coś powoli nie dostrzegamy tego jak ta rzecz jest dla nas ważna, kiedy za to tracimy to nagle, ból, który czujemy jest wielki, dostrzegamy jej wartość. Sam straciła swoich bliskich, ludzi, których kochała. Znikają wszystkie dobre momenty, które już nigdy się nie wydarzą czy niezapomniane imprezy z przyjaciółkami . To wszystko sprawia, że następują w niej zmiany. Zaczyna ona dostrzegać rzeczy, których wcześniej nie widziała, patrzy na swoje zachowanie z innej perspektywy.
Podczas czytania "7 razy dziś" człowiek zaczyna uświadamiać sobie ile można stracić w ciągu kilku sekund. Dzięki historii wykreowanej przez Lauren Oliver spoglądamy na swoje życie z innej perspektywy, rozkładamy je na części pierwsze i uświadamiamy sobie co powinniśmy zmienić, co robimy, a nawet nie wiemy dlaczego. Jest to książką zmuszająca do refleksji. Czyta się ją dobrze i szybko, bo mimo, że każdy dzień z życia Sam zaczyna się tak samo, to kończy zupełnie inaczej. Jest to ciekawa historia, z bardzo dobrą fabuła, która nie nudzi.
Gorąco polecam książkę Lauren Oliver "7 razy dziś". Jest to dobra pozycja, która skłania do refleksji. Nie jest to najlepsza lektura jaką czytałam, ale mimo, że ta książka nie zachwyca to warto ją przeczytać, choćby po to by zobaczyć jaka zmiana może nastąpić w człowieku. Sam budzi się 7 razy w ten sam dzień, ale tak naprawdę żaden z nich nie jest taki sam. Polecam.
Piosenka na dziś:
Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam 52 książki
Do posta~Nataliaaa :)
Czytałam. Jest trochę ciężka ale warta uwagi...mam w planach film, bo jak kojarzę powstał na podstawie książki.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę, ale całkowicie nie przypadła mi do gustu. Powtarzanie jednego dnia w koło nie było czymś interesującym :D
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na swojej półce, ale jeszcze nie miałam okazji jej czytać.
OdpowiedzUsuńCzytałam dość dawno i nie zachwyciła mnie wtedy. Więc teraz pewnie jeszcze mniej by mi się podobała.
OdpowiedzUsuńKsiążka podobała mi się o wiele bardziej, niż można by się spodziewać, ale nie mogłam pogodzić się z jej zakończeniem :)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na swojej liście i chciałabym ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam kiedyś o tej książce i muszę przyznac, że zapomniałam trochę o niej, ale kiedyś poznam tę historię :D
OdpowiedzUsuńOglądałam film i bardzo mi się spodobał. Muszę zabrać się za książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agaa
https://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/
Nie mam jakoś ochoty na tę książkę. Kojarzy mi się z Greenem i nie, po prostu nie. ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że przeczytałam już z milion książek jak ta. Samotna nastolatka i utarte schematy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
A mi się opis podoba, nie czytam zwykle takich książek, gustuję w mocnej literaturze. Chętnie po nią kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńkasiaiksiazki.blogspot.com