Autor : Katarzyna Grochola
Tytuł: Trzepot skrzydeł
Liczba stron : 172
Ocena: 7/10
"Nigdy nie zawiodę twojego zaufania, nie zrobię nic przeciwko tobie...
Będę robiła wszystko przeciwko sobie. "
Życie Hanki wydaje się być idealna. Ma ona kochającego męża, pracę i dom. Lecz często to co widzimy to tylko pozory, tak jest również w przypadku Hanny. Mąż znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Za zamkniętymi drzwiami jej domu dochodzi do złych rzeczy,nie raz miała ona siniaki na ciele. A przecież mąż obiecywał, że nigdy jej nie zrani, że będzie o nią dbał a potem mówił, że już nigdy jej nie skrzywdzi, że jest dla niego najważniejsza i że kocha ją nad życie. Czy Hanna wreszcie odważy się zmienić swoje życie, czy pokona swój lęk?
Poruszająca, zaskakująca, trzymająca w napięciu i mądra książka. Podczas czytania nie raz miałam ochotę płakać czy krzyczeć, nie raz miałam też ochotę potrząsnąć główną bohaterką. To co dzieje się w domu Hanki jest wręcz przerażające.
Bardzo podoba mi się to jak pisze pani Katarzyna. Było to moje pierwsze spotkanie z jej powieściami ale wiem, że nie ostatnie. Książka jest dobra, na długo zostaje w głowie, jest to jedna z tych pozycji o której myśli się mimo, że skończyło się ją czytać. Polecam bardzo gorąca, mądra książka z przesłaniem, polecam.
Piosenka na dziś
Pozdrawiam INNA :*
Zawsze mnie zastanawiało, co jest takiego wtej autorce, ze tak ja chwala ;) ja jeszcze swojego pierwszego spotkania nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory nie przeczytałam ani jednej książki autorki, aczkolwiek moja szwagierka ją uwielbia. Może kiedyś się skusze, ale jeszcze nie teraz.
OdpowiedzUsuńnapiszę to samo co koleżanki wyżej :-) nie miałam przyjemności z twórczością autorki :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji czytać książek tej autorki - choć na pewno kiedyś się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńOd dawna nie czytałam żadnej książki Grocholi i jakoś nie czuję ochoty tego zmieniać. Wolę po prostu odkrywać nowe talenty.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać żadnej książki Grocholi, ale kto wie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńJa również należę do osób, które jeszcze nie czytały nic pani Grocholi. Może się to kiedyś zmieni, bo dużo dobrych rzeczy już się o niej naczytałam ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie przeczytam ;-)
OdpowiedzUsuńJakoś nadal nie mogę się przekonać do prozy Grocholi...
OdpowiedzUsuńO autorce słyszałam dużo pozytywnych rzeczy, ale po jej książki raczej nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://recenzjemysterieux.blogspot.com/
Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej pani. Z pewnością sięgnę po ten tom, spodobała mi się twoja recenzja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Przyznam, że opis bardzo mnie zaciekawił :) Możliwe, że znajdę dla niej miejsce na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale ja nie potrafię przekonać się do autorki, wiec spasuję ;)
OdpowiedzUsuńMam tak samo, niestety ;)
Usuńczytałam już jedną książkę tej autorki, więc może zabiorę się i za tą. :)
OdpowiedzUsuń