16.04.2017

Chłopak na zastępstwo

Hej, hej!
Na samym początku chce wszystkim czytelnikom, wszystkim razem i każdemu z osobna życzyę wesołych świąt Wielkiej Nocy! 
Przypominam również o zapisach na book tour (Kochani dlaczego się poddaliście? <<kilk)  (bowiem rusza dopiero na początku czerwca, (niestety mam dość dużą obsuwę w blogowych sprawach) oraz zaprosić Was na rozdawjkę,(kilk), którą obiecałam zrobić. Zapraszam do zapisywania się, zasady są bardzo proste, więc nie ma się czego bać, tylko się zgłaszać! 
Teraz po tych małych ogłoszeniach parafialnych zapraszam na recenzję :)

Piosenka na dziś:



Autor : Kasie West
Tytuł: Chłopak na zastępstwo 
Liczba stron : 400
Tłumaczy: Jarosław Irzykowski 
Ocena: 9/10 


"Wszystko ma swoją opowieść. Poznając te opowieści, będziesz się napełniać nowymi doświadczeniami, które sprawiają, że zrozumiesz więcej. Będziesz wzbogacać swoją duszę o nowe warstwy."

Gia jest szkolną królową. Świetna uczennica, przewodnicząca szkoły, popularna dziewczyna. Bez dwóch zdań nie należy do szarych myszek. Ma ona idealne życie, oddane przyjaciółki, perfekcyjnego chłopaka- wszystko idzie po jej myśli, ale oczywiści do czasu. Kiedy tuż przed rozpoczęciem balu porzuca ją jej partner Gia desperacko szuka chłopaka na zastępstwo. Wcześniej nigdy nie miała takiej sytuacji, faceci sami do niej przychodzili, teraz za to, to ona musi znaleźć sobie jakiegoś, by nie ośmieszyć się przed najlepszymi przyjaciółkami. Od sytuacji na balu jej życie coraz to bardziej się komplikuje i zmienia o 360 stopni. Gia zaczyna widzieć, że było ono puste i bezwartościowe, jaką zasługę będzie miał w jej zmianie, w tym wszystkim tajemniczy chłopak na zastępstwo? 

Kasie West w świetny sposób przekazuje ważne wartości w swoich książkach. Czytelnik nie dość, że może poczytać dobrą pozycję, odpocząć i zrelaksować się, to jeszcze przy tym zobaczyć przemianę głównej bohaterki, która skłania nas do myślenia, refleksji.

Nie chciałabym zdradzać o "Chłopaku na zastępstwo" za dużo, a już i tak w sami opisie powiedziałam wiele. Jeżeli chodzi o bohaterów to właśnie z perspektywy Gii widzimy całą historię, to ona daję nam do niej wgląd. Poznajemy oczywiście masę innych postaci, jedne przypadną nam do gustu inne mniej, ja tylko pozwolę sobie wspomnieć o tytułowym chłopaku czyli o zastępczym Bradleyu- Haydenie. Nie chce za dużo o nim napisać, bo czytanie tej pozycji straci swój urok, ale pozwolę sobie tylko wspomnieć, że mi on bardzo przypadł do gustu. Jest to jeden z tych bohaterów, których po prostu się lubi!

Kasie West uraczyła nas historią popularnej nastolatki, płytkiej dziewczyny, która za wiele do zaoferowania nie miała. Autorka opowiada nam nie tylko o życiu pewnej nastolatki i jej miłostkach, ale o jej przemianie. O tym jak główna bohaterka zmienia swoje myślenie, dostrzega swoje życiowe błędy. "Chłopak na zastępstwo" to bardzo ładna książka, którą warto przeczytać. Idealna nie tylko na lato, ale też na każdą inną porę roku-ważne żeby podczas czytania mieć otwartą głowę i nie oceniać z góry! 
Polecam serdecznie zapoznać się z książką Kasie West, nie jest to wybitne dzieło, ale na sto procent, jest to mądra pozycją, którą czyta się dobrze i której warto poświęcić czas! Polecam.



Książka bierze udział w wyzwaniu:
Przeczytam 52 książki 

I co? Jak podoba się recenzja? Kto z Was zna już "Chłopaka na zastępstwo"?? Piszcie swoje wszystkie odczucia na temat tej książki w komentarzach, dzielcie się ze mną swoimi opiniami!

Do posta~ Nataliaaa :)

22 komentarze:

  1. Czytałam "P.S.I like you" tej autorki i chętnie sięgnę po inne jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, całkiem przyjemna książka, idealna na leniwe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście nie jest to jakaś wybitna lektura, ale przyjemnie mi się ją czytało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, nie jest wybitna, ale bardzo przyjemnie się ją czyta :))

      Usuń
  4. Może kiedyś. Jak dopadnie mnie chandra...

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza książka Kasie West jaką przeczytałam <3 Jak dla mnie była super <3 Lekka, bo lekka ale super :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja co prawda nie pierwsza, ale jak widać też mi się podobała :D

      Usuń
  6. Już naczytałam się sporo recenzji tej książki. Może na wakacje się w nią zaopatrzę. :) Pozdrawiam
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już czytałam tą książkę i bardzo mi się podobała. I przeczytałam wszystkie książki tej autorki. mój blog

    OdpowiedzUsuń
  8. Książki tej autorki są naprawdę dobra idealne do poczytania na jakiś wieczór. Sama czytałam tą książkę jak jeszcze nie była wydana w Polsce i byłam nią zachwycona tym bardziej cieszę się, że wydają książki tej autorki u nas. :D
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, idealna na wieczór, czasem wystarczy nawet jeden dłuższy :)

      Usuń
  9. Kocham tą książkę jedna z lepszych jakie czytałam :)

    Pozdrawiam Agaa
    http://ilovetravelingreadingbooksandfilms.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocza? Zupełnie nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie po drodze mi z tą autorką, ale w upalne lato zamierzam się z nią zapoznać :) Genialny pomysł z piosenką na dziś! Też o tym myślałam, ale na razie zasłucham się w Twojej propozycji :D
    http://ksiazkowezacisze.blogspot.co.uk/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  12. Znów dodajesz tak świetną piosenkę do wpisu. Uwielbiam! ♥ książki tej autorki mam w planach, więc na pewno przeczytam. To gwarantuje :D
    Buziaki, Skryta Książka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się dawać same dobre piosenki i bardzo się cieszę, że Ci się one podobają :)

      Usuń
  13. Nie miałam do czynienia z twórczością tej autorki, ale to jeszcze przede mną. ;)
    Pozdrawiam!
    BLUSZCZOWE RECENZJE

    PS. Akurat tej piosenki nienawidzę! :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Może gdybym szukała lekkiej lektury (w porównaniu do tego, co czytam normalnie), to chyba sięgnęłabym po tę książkę. Zobaczymy, jak to będzie latem podczas upałów - może wtedy się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam i bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą książką. Faktycznie, to może nic wielce ambitnego, ale na taką książkę się nastawiałam i taką otrzymałam, więc jestem zadowolona. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem nasze nastawienie jest ważniejsze od samej lektury i bardzo wpływa na to jak ją odbierzemy :)

      Usuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuje, są one dla mnie bardzo ważne i motywują mnie do dalszego pisania bloga.
Jak już komentujesz to zostaw link do swojego bloga, dzięki temu łatwiej będzie mi się odwdzięczyć :)